wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 33 „Wszystko w porządku"

Wyniki głosowania pod rozdziałem.
__________________________________

Jenny's POV

- Łapy precz od mojej siostry! - krzyknął do Justina, obdarowując go złowrogim spojrzeniem. Podszedł do nas, odciągając mnie od niego. - Masz się do niej nie zbliżać! - krzyknął wkurzony i zaczął prowadzić mnie do drzwi.
- Andre, poczekaj – zwróciłam się do niego.
- Nie, nie dam mu cię znowu skrzywdzić, rozumiesz? To jest zwykły dupek, którego nawet nie obchodzisz – powiedział zły. Podszedł do Justina i delikatnie popchnął go do tyłu. - Wynoś się stąd! - splunął.
- Przykro mi, ale nie mogę – powiedział lekko rozbawiony Justin.
Co w tym śmiesznego? Mój brat jest strasznie wkurzony, a on się uśmiecha. Tak, właśnie zrozumcie tu człowieka.
- Co cię tak, kurwa, bawi? Dobrze ci z tym, że ją skrzywdziłeś? Wiesz o tym, że przez ciebie sięgnęła po żyletkę, żeby sprawić sobie ból? - powiedział z jadem w głosie.
Opuściłam wzrok, nie chciałam, żeby Justin o tym wiedział. Było mi wstyd, że chciałam to zrobić. Wtedy wydawało mi się, że nie ma innego wyjścia, ale znowu wyszło na to, że moje myśli są po prostu głupie i nierozsądne.
- Co? - jęknął Justin, spoglądając w moją stronę.
- To co słyszałeś! - krzyknął wściekły. - Zapłacisz mi za to, Cross – powiedział i zanim się zorientowaliśmy, Andre rzucił się z pięściami na Justina.
- Andre! - krzyknęłam, zszokowana jego zachowaniem. Podbiegłam do nich, próbując odciągnąć go od Justina. - Zostaw go! Pogodziliśmy się! - krzyknęłam, a on w końcu ustąpił i zwrócił głowę w moją stronę.
- Wybaczyłaś mu? - odszedł od Justina i ruszył w moją stronę. - Po tym, co ci zrobił, ty mu tak po prostu wybaczyłaś? - zapytał, wbijając we mnie wzrok.
- To nie tak, to wszystko wina Chloe, Justin mi wszystko wytłumaczył.
- Uwierzyłaś mu? - prychnął. - On cię okłamuje, Jenny, kiedy w końcu przejrzysz na oczy?
- A dlaczego miałbym kłamać? -wtrącił się Justin. Z jego wargi płynęła krew.
- Może po to, by odzyskać ją z powrotem? - uniósł jedną brew.
- Może nie... - urwał, ponieważ mu przerwałam.
- Dajcie sobie już z tym spokój! - warknęłam. - Ty musisz się pogodzić z tym, że wybaczyłam Justinowi i dalej z nim jestem – wskazałam palcem na Andre. - A ty idziesz ze mną na górę, krew ci leci – złapałam Justina za rękę, prowadząc go do domu. Drew ruszył za nami wkurzony, zaciskając pięści.
- Będziesz tego żałować – wymamrotał.

***
Znaleźliśmy się w moim pokoju. Kazałam usiąść mu na swoim łóżku i poszłam po namoczoną ściereczkę, by wytrzeć krew z jego twarzy. Podeszłam do łóżka i usiadłam obok Justina. Przybliżając się do niego, ujrzałam kilka siniaków na jego ciele.
- Mój brat cię tak poturbował? - skrzywiłam się i zaczęłam delikatnie przecierać jego twarz ściereczką.
- On? - prychnął. - Coś ty! Przyłożył mi raz w usta, a siniaki są z innych małych wypadków.
Wolałam nie znać szczegółów tych „małych wypadków” i zająć się oczyszczaniem jego twarzy z krwi. Zbliżyłam się do niego jeszcze bliżej, by mieć lepszy widok na jego twarz i przyłożyłam ścierkę do jego brody.
- Jesteś piękna, wiesz o tym? - wpatrywał się intensywnie w moje oczy.
Zarumieniłam się.
- Jesteś posiniaczony, wiesz o tym? - odparłam pytaniem, próbując zmienić temat. Skończyłam czyścić tego twarz z krwi i rzuciłam szmatkę na podłogę obok łóżka.
- Nie jestem piękny? - wydął dolną wargę, robiąc smutną minę.
Miałam ochotę wypowiedzieć długie „Aww”, on był taki słodki.
- No wiesz, jesteś kochany, ale czy ja wiem czy jesteś też piękny – zmrużyłam oczy, wpatrując się w niego.
- Jestem piękny! - oburzył się.
- Jaki narcyz – wybuchłam śmiechem. - Tak, jesteś piękny, Justin – musnęłam jego warg,i dalej chichocząc.
- To nie było śmieszne – mimo tego co powiedział, sam zachichotał pod nosem.
- To było słodkie, kochanie – uśmiechnęłam się.
- Ja nie jestem słodki – odparł.
- Jak to nie? Jesteś prze słodki!
- Jenny, przestań – ostrzegł mnie, wskazując na mnie palcem.
- Dlaczego, słodziaku? - zachichotałam.
- Dobra, sama tego chciałaś – wziął mnie za ramiona, przyciągając do siebie, a następnie kładąc mnie na łóżku. Usiadł na mnie, a jego usta wykrzywiły się w łobuzerski uśmieszek. - Teraz spotka cię kara - zbliżył już ręce do mojego brzucha, aby zacząć mnie łaskotać, lecz ja go uprzedziłam i złapałam za nadgarstki.
- Co powiesz na to, żeby zamiast kary wynagrodziła ci to? - spojrzałam na niego i delikatnie przygryzłam usta.
- Co masz na myśli? - zapytał, nie odrywając wzroku ode mnie. Przejechał po ustach językiem, nawilżając je.
- Wiesz, możemy razem spędzić miło czas - odparłam.
- Czy myślisz o tym, o czym ja myślę? - uniósł brew.
- Tak! - uśmiechnęłam się. - Chodźmy zrobić naleśniki! - krzyknęłam. Widząc jego zdezorientowaną minę, zaśmiałam się. - Nie no, ja tylko żartowałam – powiedziałam.
- Wiem – odparł.
- Niby skąd?
- Jenny, Jenny, Jenny mój ty kochany głupolku – zaśmiał się. - Właśnie mi to powiedziałaś – posłał mi swój uśmiech.
- Jesteś niemożliwy – mruknęłam.
- Mówiono mi to – posłał mi oczko i uśmiechnął się ironicznie.
- Justin! - wzięłam poduszkę z boku i rzuciłam w niego. - Jesteś okropny – westchnęłam.
- Jeszcze dwa dni temu uważałaś, że jestem najseksowniejszym facetem na świecie – powiedział melodyjnie.
- Oh, zamknij się! - sprzedałam mu kuksańca w ramię i zamknęłam oczy.
- Co robisz? - zapytał ciekawy.
- Próbuję sprawić, abyś zniknął – zaśmiałam się.
- Co? Dlaczego? - wydął dolną wargę.
- Nogi mi już zdrętwiały – odparłam chichocząc.
- Aa no chyba, że tak – uśmiechnął się.
- No więc? - spojrzałam na niego.
- No więc, co? - zapytał.
- Zejdziesz ze mnie? - przewróciłam oczami, zirytowana.
- Raczej nie.
- Dlaczego? - zmarszczyłam brwi.
- Wygodnie mi i w każdej chwili mogę zrobić to – nachylił się nade mną, opierając dłonie po dwóch stronach mojej głowy i złączył nasze usta. Odwzajemniłam pocałunek od razu, kładąc swoje dłonie na jego policzkach. Zamknęłam oczy i pogłębiłam pocałunek. Justin przejechał po mojej dolnej wardze językiem. Otworzyłam usta, dając mu dostęp do środka. Nasze języki złączyły się i po chwili tańczyły ze sobą w wyznaczonym przez nas rytmie. Justin jedną rękę przeniósł na moje biodro i zaczął pieścić delikatnie mój bok. Po krótkim i wspaniałym czasie byliśmy zmuszeni przerwać ten cudowny moment, aby nabrać świeżego powietrza do płuc. Oparł swoje czoło o moje, ciężko oddychając. Wymieniliśmy uśmiechy, a Justin jeszcze raz musnął moje usta.
- Jutro muszę ci coś pokazać – zaczął rozmowę.
- Co takiego? - zapytałam zaciekawiona.
- Nie mogę ci teraz powiedzieć – pokręcił głową.
- Kolejna niespodzianka? - zapytałam.
- Nie, to jest po prostu moja tajemnica, o której nikt nie wie, oprócz moich rodziców. Teraz chcę, abyś ty ją poznała – uśmiechnął się delikatnie.

_________________________________________
Cześć kochani ♥ Rozdział krótki i troszeczkę nudny, ponieważ dzisiaj nie ma mnie cały dzień (urodziny brata, jedziemy na wycieczkę) i specjalnie dla was pisałam wczoraj go do 1 w nocy aby odwdzięczyć się wam za te 20 000 wejść!! *.* Kocham was bardzo mocno i dziękuję za te wszystkie wejścia, komentarze pod ostatnim rozdziałem i wiadomości na asku. <3
WYNIKI GŁOSOWANIA:
Po obliczeniu wszystkich głosów wyszło nam, że wygrywa... JUNNY! No, więc mamy już zwycięską nazwę dla naszej kochanej pary. ♥
Napisał do mnie dzisiaj ktoś na asku abym założyła fanpage do bloga no więc proszę https://www.facebook.com/OnlyShadowBlog Na stronce będziecie informowani o nowych rozdziałach tak samo jak inne osoby na twitterze i znajdziecie też różne inne ciekawe na nim informacje i zdjęcia. Nie wiem czy to był dobry pomysł no ale najwyżej nie wypali. xd

Jakieś pytania? http://ask.fm/myczekk

Followujcie naszych role-playerów na twitterze:
@JennyWest_OS
@JustinCross_OS
@ChrisWhite_OS

wasza @changemydream

17 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten blog jest zajebisty <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak możesz to pisz po dwa rozdziały jednego dnia, wiem ze to nie jest łatwe, albo na pewno każdy by sie ucieszył ;D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham, Uwielbiam, Wielbię i nie wiem co jeszcze. Ten blog jest najfajniejszy jaki czytałam. Jakbyś mogła dodawaj po dwa dziennie :* <333

    OdpowiedzUsuń
  5. awwww ;333 ekstra, super, zajebiście to wszystko w jednym ma ten blog hehe wiem nie składa się do kupy ale to nicc :D czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Awww *_*
    Ciekawe co Justin ma jej do przekazania :o
    To jeden z najlepszych blogów jakie czytałam ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem co to za niespodzianka. Kocham i czekam nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojoj moja nazwa wygrała dziekuje za głosy :) płaczę ):

    OdpowiedzUsuń
  9. Głosowałam na Junny i jestem dumna, że ta nazwa wygrała. Hahahahahahahaha. A co do rozdziału, świetny jak zawsze c:

    @be_perfect__

    OdpowiedzUsuń
  10. Aww piękny rozdział! Czekam na następny :)) @AwwMyDrew

    OdpowiedzUsuń
  11. dziewczyno jesteś dobra w tym co robisz, pisz dalej, mówię ci pisz, bo to jest zajebiste i chce się to czytać. a jeszcze jak by było więcej scen erotycznych to wgl byłabym w niebowzięta. *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowny. <3 Pisz dalej niech ci weny nie zabraknie . Czekam na następny . :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobały mi się wszystkie rozdziały, czekam na następny, nie mogę się doczekać. Tylko żeby ci weny nie zabrakło *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham twojego bloga :*
    Awwwww <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Boskie <3333 kiedy bd następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń